sobota, 10 lutego 2024

Sterownik oświetlenia schodów. Ciąg dalszy po prawie 10 latach :)

Witajcie. 

 Od bardzo dawna nic nowego nie pisałem, ponieważ w sumie nie za bardzo miałem czym się pochwalić. Trochę usprawniłem automatykę domową, przesiadłem się z OpenHab na Home Assistant, dodałem trochę urządzeń ZigBee... 

 Już prawie 10 lat minęło, odkąd opublikowałem ten wpis o sterowniku oświetlenia schodów: https://technika-laika.blogspot.com/2014/09/sterownik-oswietlenia-schodow-na.html

Pokazałem w nim jak w praktyce działa zaprojektowany przeze mnie sterownik, udostępniłem pliki Eagle tak aby każdy mógł zrobić sobie analogiczną płytkę, oraz załączyłem kod źródłowy do mikrokontrolera, aby każdy mógł dostosować go sobie do swoich potrzeb.

Sam, tak jak pisałem zrobiłem płytkę PCB metodą "żelazkową". Wyszła "tak sobie", ale służyła dzielnie przez te prawie 10 lat, w trakcie których sterownik działał praktycznie niezawodnie.

Ostatnio jednak coś zaczęło szwankować, schody zaczęły przygasać, mrugać, aż w końcu zupełnie przestały działać. Po diagnozie wyszło, że ducha wyzionął stabilizator napięcia, więc musiałem  wypiąć sterownik z instalacji.

Doszedłem do wniosku, że chyba najwyższa pora zrobić to trochę ładniej i praktyczniej. 

To co najbardziej denerwowało mnie w  poprzednim projekcie, to nieprzemyślane ułożenie złączy śrubowych do których wpinało się taśmy LED. Plusowe wejścia były osobno od minusowych. Powodowało to że po podłączeniu, nad płytką robił się pająk przewodów. 

Dodatkowo same złącza śrubowe niezbyt sprawdziły się w praktyce, bo wykręcanie i wkręcanie przewodów za każdym razem gdy chciałem wyjąć płytkę aby coś sprawdzić, było bardzo upierdliwe.


Sam schemat sterownika sprawdził się świetnie, ale layout płytki zdecydowanie trzeba usprawnić. 

Poszedłem za ciosem, odgrzebałem schemat, który załączyłem Wam we wspomnianym wpisie, zaimportowałem do KiCad'a i powstał projekt sterownika w wersji 2.0 :)

Wizualizacja płytki wygląda następująco:


W stosunku do poprzedniej wersji płytki zmniejszyłem liczbę wyjść do osiemnastu. Tyle mam w domu schodów, więc nie było sensu dodawać większej liczby tranzystorów i złączy, bo tylko niepotrzebnie zwiększyłoby to koszt wykonania.
Jako że płytka tym razem jest dwuwarstwowa, stwierdziłem, że nie będę jej wytrawiał sam, a zamówię gotowe PCB wg mojego projektu.

Wczoraj otrzymałem gotowe płytki. Rezultat przeszedł moje oczekiwania:






Płytki wyszły świetnie.
Zabrałem się za lutowanie.
Efekt końcowy jest następujący:


Miałem trochę obaw, czy wszystko zadziała, ale ruszyło "od kopa" :)
Zastosowane złącza są dużo wygodniejsze. Można bez problemu wypinać wszystkie przewody z płytki bez śrubokręta.
Dodatkowo ułożenie wyjść do taśm led po jednej stronie, a wejść do przełączników u góry płytki zdecydowanie uporządkowało przewody.

Jeśli ktoś z Was ma ochotę, możecie zrobić swoją interpretację płytki, tak aby układ Wam pasował. Plik Eagle z poprzedniego wpisu da się zaimportować do KiCad'a a tam już mamy dowolność :). 

W firmie w której zamawiałem płytki minimalna ilość sztuk do zamówienia to 5. Od kopa ruszyła mi pierwsza, więc pozostałe 4 mam na sprzedaż. Gdyby ktoś z Was chciał kupić taką płytkę (samo PCB, bez części), piszcie do mnie na anatol.ogorek@gmail.com.  Koszt takiej płytki to 150 PLN + przesyłka. 
Jeśli chodzi o części, to można je skompletować za około 150-200 PLN. Więc łącznie za około 300 zł można zbudować taki sterownik. Jeśli ktoś z Was ma 16 schodów lub mniej, można dodatkowo sporo ten koszt zmniejszyć, bo wystarczy wtedy jeden układ TLC5940, oraz odpadnie kilka tranzystorów i złączy.
Satysfakcja ze zbudowania takiego sterownika własnoręcznie gwarantowana, a efekt na wszystkich robi wrażenie.

Kod źródłowy znajdziecie w poprzednich wpisach. Jest dokładnie taki sam. Lista części również. Zmienił się tylko layout PCB. Ten nowy jest zdecydowanie wygodniejszy i bardziej praktyczny.



1 komentarz:

  1. A skąd zamawiane dokładnie te płytki? Ja słyszałem że od https://tspcb.pl/ warto brać ale jeszcze się nie zdecydowałem. Też mam taki "mały" projekt do wykonania a raczej do dokończenia. Sam swego czasu planowałem PCB wykonać ale to już za bardzo zaawansowana sprawa aby poszło bez błędów. I też chyba nie opłaca się bo w razie jakichś błędów, pomyłek to potem i tak wyjdzie, że trzeba zamówić od fachowców.

    OdpowiedzUsuń